Upały skutecznie zniechęcają mnie do codziennego owsiankowego rytuału ;) Jakoś nie mam ochoty na gorące śniadania, więc stawiam raczej na lekkie, zimne dania.
Ostatnio na śniadaniu zagościły u mnie wafle ryżowe z serkiem wiejskim, ogórkiem zielonym i przyprawami. Było pysznie :D Zwłaszcza, że ogórek przywędrował do mnie prosto z ogródka...
o, zazdroszcze ogórka prosto z ogródka...ja w wielkim miescie mogę sobie conajwyżej posadzić bazylię w doniczce :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńjutro zrobię sobie takie śniadanko:)
OdpowiedzUsuńJa dopiero ostatnio polubiłam ogórki;)
OdpowiedzUsuń